Ile kosztuje energia? (2)

A oto przykład. Kilka tygodni po zapoznaniu się z wynikami badań Pewnej Szacownej Instytucji nawiązałem przypadkowy kontakt z Przedsiębiorcą z dużego nadmorskiego miasta który skarżył się na ceny energii. Przypadkiem trafiłem na Odbiorcę dla którego cena energii uplasowała się w „górnej strefie stanów wysokich”, jeśli wziąć pod uwagę wyniki badań Pewnej Szacownej Instytucji. Co w tym dziwnego? Jeżeli w ostatnich kilkunastu latach nic się w matematyce nie zmieniło to przypadkiem powinienem trafić w medianę która jest względnie blisko średniej przedziału a nie maksimum.
Więc może jednak badania Pewnej Szacownej Instytucji nie były reprezentatywne. Może mimo istnienia URE i UOKiK Odbiorcy energii są traktowani jak „dojne krowy”? Zwłaszcza jeśli prowadzą biznes na niewielką skalę i nie mają rozeznania jak przeciwdziałać praktykom Dostawców.
Po analizie kosztów energii okazało się, że warunki przyłączenia jakie ów Przedsiębiorca otrzymał są idealnym generatorem zysków OSD. Nikt nie poinformował Klienta (bo i po co), że może zostać przyłączony na innym poziome napięcia i zaoszczędzić kilka tysięcy złotych miesięcznie! Ciekawe jak wielu Przedsiębiorców ze zwykłej niewiedzy pompuje zyski firm energetycznych?

Tagi: , , , ,

komentarzy 6

  • Musimy pamiętać o tym, że od niedawna sami jesteśmy w stanie wybrać dostawcę energii elektrycznej, a zatem w znacznym stopniu obniżyć ceny, o których mowa w artykule. Jeżeli oczywiście odpowiednio się wybierze.

  • Pawel pisze:

    To oczywiście prawda. W przypadku przedsiębiorstw to nawet więcej niż od niedawna. Problem w tym, że wielu Przedsiębiorców nadal nie wie że jest „dojonych” przez OSD a OSD może skutecznie utrudnić zmianę punktu przyłączenia. Nawet jeśli wyda warunki przyłączenia to koszty dla Przedsiębiorcy mogą być zaporowe.

  • Paweł pisze:

    Przedsiębiorstwa to przedsiębiorstwa, ile my, zwykli zjadacze chleba tych zysków im pompujemy… Ech, fajnie by było zaoszczędzić dzięki OZE…

  • Pawel pisze:

    Czy na pewno możemy mówić o oszczędnościach?

  • Platformus pisze:

    Oprócz dużych przedsiębiorstw są jeszcze kochane państwowe, skorumpowane instytucje ;).

  • Pawel pisze:

    Niestety jedyną na to radą jest przyzwoitość w postępowaniu i nadzieja, że nasz przykład się upowszechni. Pocieszające jest to, że kilka lat temu było jeszcze gorzej. Możliwe więc, że zmierzamy w dobrym kierunku (My jako społeczeństwo, gospodarka, itp).

Dodaj komentarz

Uwaga: moderacja komentarzy jest włączona, co może opóźnić pojawienie się Twojego komentarza. Nie musisz go wysyłać dwa razy.